Kamil Wilczek ewidentnie zanotował wzrost formy i nie ma zamiaru odpuszczać walki o wyjazd na zbliżające się mistrzostwa świata. Napastnik Brondby kolejny raz dał sygnał selekcjonerowi polskiej kadry, Adamowi Nawałce, by ten brał go pod uwagę przy selekcji na mundial. W czwartek Wilczek strzelił dwie bramki w półfinałowym meczu Pucharu Danii przeciwko Midtjylland. Zespół naszego zawodnika zwyciężył 3:1 i awansował do finału rozgrywek.
Wilczek graczom Midtjylland będzie chyba śnił się w najbliższym czasie po nocach. Wszystko dlatego, że kilka dni temu strzelił tej drużynie dwa gole w spotkaniu ligowym, a dzisiaj ponownie dwa razy pokonał golkipera tej ekipy.
Czwartkowa rywalizacja świetnie rozpoczęła się dla Brodby. Już w pierwszej minucie Wilczek wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Po kwadransie na tablicy wyników było już 2:0. Tym razem trafieniem popisał się Teemu Pukki. Taki wynik utrzymał się do przerwy, a po zmianie stron nadzieje w serca kibiców gości wlał Gustav Wikheim, który w 48. minucie zdobył kontaktowego gola. Nieco ponad 15 minut później ponownie cieszyli się jednak miejscowi. Wszystko za sprawą bramki Wilczka, który – jak się później okazało – ustalił wynik rywalizacji.
Tylko w kwietniu polski snajper strzelił dla Brondby siedem bramek. Patrząc na strzeleckie liczby potencjalnych rywali Wilczka w walce o miejsce w reprezentacji Polski na mundial, to najlepszy dorobek. Inni jednak nie próżnują. Pięć bramek w tym miesiącu strzleił dla Łudogorca Razgrad Jakub Świerczok, a Krzyszof Piątek z Cracovii trzy razy wpisywał się na listę strzelców.
Puchar Danii – półfinał
Brondby – Midtjylland 3:1 (2:0)
Wilczek 1, 65, Pukki 15 – Wikheim 48
Sędzia: Mads-Kristoffer Kristoffersen
Żółte kartki: Fisker – Onuachu, Dal Hende
Czerwona kartka: Dal Hende (druga żółta)
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.