Całkiem udany był jeden z ostatnich ligowych weekendów sezonu 2017/2018 dla polskich piłkarzy. Tuż przed rozpoczęciem zgrupowania reprezentacji Polski przed mundialem z dobrej strzeleckiej strony pokazało się kilku naszych piłkarzy. W piątek bramkę w lidze duńskiej strzelił Kamil Wilczek, w sobotę trafienie w Pucharze Niemiec dorzucił Robert Lewandowski, a w niedzielę błysnęli Łukasz Teodorczyk w lidze belgijskiej oraz Dawid Kownacki i Arkadiusz Milik w lidze włoskiej. Zobaczcie wszystkie weekendowe bramki biało-czerwonych za granicą!
Nie od dzisiaj wiadomo, że poza Robertem Lewandowskim trener Adam Nawałka mógł mieć mały ból głowy w kwestii rozsyłania powołań dla graczy ofensywnych. Arkadiusz Milik stracił sporo czasu z powodu kontuzji, a dyspozycja Wilczka czy Teodorczyka pozostawiała sporo do życzenia. Wszyscy napastnicy rozkręcili się jednak w samej końcówce sezonu i na finiszu regularnie zdobywali bramki. W efekcie każdy z wymienionych został zaproszony na zgrupowanie kadry, które rozpoczyna się już dzisiaj.
Chyba najbardziej cieszy powrót do wysokiej formy Milika. On miał sporo pecha, przechodził długą rehabilitację, ale pokazał, że determinacją i uporem można powstać. W niedzielę były gracz m.in. Górnika Zabrze zdobył jedną z bramek dla Napoli w wygranym meczu tej drużyny z FC Crotone 2:1. Polak wpisał się na listę strzelców w 23. minucie, pokonując bramkarza rywali strzałem głową.
Tego samego dnia piątego gola w sezonie (z taką samą liczbą zakończył sezon Milik) zaliczył Dawid Kownacki. Młody, przebojowy napastnik na przestrzeni kilku miesięcy zrobił duży postęp, odnalazł się w Sampdorii Genua i pokazał, że w przyszłości może być zawodnikiem dużej klasy. W niedzielę jego zespół przegrał na wyjeździe ze SPAL 1:3. „Kownaś“ strzelił bramkę honorową w 65. minucie.
Z 15 golami w lidze belgijskiej sezon zakończył natomiast Łukasz Teodorczyk. Polak wczoraj strzelił bramkę na 1:2 w rywalizacji jego Anderlechtu z KRC Genk. „Teo“ i jego koledzy zanotowali porażkę i ostatecznie zajęli dopiero trzecie miejsce, co na pewno jest dużym rozczarowaniem. Jeśli chodzi o indywidualne podsumowanie sezonu Teodorczyka, to nasz napastnik zaprezentował się nieźle. Miał lepsze i gorsze momenty, ale wynik 15 zdobytych goli zdecydowanie go broni i sprawia, że trzeba ocenić ostatnie miesiące na plus.
Na koniec nie możemy nie wspomnieć o bramkach Roberta Lewandowskiego i Kamila Wilczka. Ten pierwszy pokonał bramkarza Eintrachtu Frankfurt w przegranym finale Pucharu Niemiec 1:3, natomiast Wilczek trafił w spotkaniu ligi duńskiej z AC Horsens (2:2).
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.