Zawodnik, który mając 17 lat wyjechał do Holandii, opowiada o swojej sytuacji w Twente, o kadrze u-21 oraz o tym, kto powinien zostać selekcjonerem naszej reprezentacji. Zapraszamy na wywiad z Filipem Bednarkiem!

– Jak rozpoczęła się twoja przygoda z piłką? W jakim klubie odbyłeś swój pierwszy trening i ile miałeś wtedy lat?

Moja przygoda z piłką rozpoczęła się w Sokole Kleczew wieku 8 lat, mój tata był i wciąż jest kierownikiem stadionu, przy którym funkcjonuje ten klub i któregoś dnia zaprowadził mnie na trening. Trenowałem tam do 14 roku życia pod okiem Wojciecha Bielawskiego.

– Mając 15 lat trafiłeś do Amiki. A już rok później wypatrzyło Cię Twente. Sezon we Wronkach musiał być dla Ciebie bardzo udany.

We Wronkach trenowałem pod okiem trenera Jarosława Strożynskiego, który inwestował wiele czasu na treningach, by ze mną indywidualnie pracować i to się opłaciło, bo poczyniłem spory postęp, co zaowocowało powołaniami do kadry trenera Wójtowicza i później transferem do Twente.

 – Jak to się właściwie stało, że trafiłeś do Enschede?

Trafiłem tam poprzez dobre występy z kadrą u-16 na turnieju w Belgii, po którym Twente skontaktowało się z moimi rodzicami, poprzez mojego obecnego menedżera i również dzięki Panu Jackowi Protasewiczowi (skaut Twente przyp. Red.). Pojechaliśmy do Holandii zobaczyć, jak klub funkcjonuje, po czym podpisałem kontrakt na 3 lata.

 – Czy nie uważasz, że tak wczesne opuszczenie Polski było błędem?

Nie. Myślę że wiele zyskałem na tak wczesnym wyjeździe za granice, nie tylko rozwinąłem się na boisku, ale także poza nim. To spowodowało, że musiałem dużo szybciej dorosnąć i nauczyć się żyć w innym kraju, nauczyć się języka, więc wszystko wypada tylko i wyłącznie na plus.

– Kiedyś mówiłeś, że chciałbyś odejść na wypożyczenie. Teraz jednak chyba nie jest Ci to potrzebne.

Dokładnie jest tak jak Pan mówi. Z rezerwami Twente gramy w 2 lidze holenderskiej, więc nie jest to potrzebne i nawet klub nie stał za taką możliwością. Chcieli, żebym został w klubie.

– Podobno miałeś kiedyś niezbyt przyjemny wypadek z nożem.

Tak to prawda,  nóż spadł mi w domu na stopę i rozciął scięgno. Przez 3 miesiące nie mogłem grać w piłkę, ale to już przeszłość i nic na to nie poradzę. Niech będzie to dla mnie dobra lekcja!

 – Pod koniec ubiegłego roku zagrałeś jedyny dotychczas mecz w barwach Twente i był to mecz Ligi Europy. Czy spodziewałeś się może, że będziesz dostawał więcej szans od trenera?

Myślę. że jeżeli zasłużę na szansę i będę pokazywał że stać mnie na więcej niż moich konkurentów to ona na pewno nadejdzie.

 – Jaka jest Twoja pozycja w hierarchii bramkarzy w Twente?

W obecnym momencie nr 2. W ubiegły weekend siedziałem na ławce z Ajaxem.

– Jak na razie w spotkaniach Jupiler League w 6 meczach puściłeś 8 goli. To dosyć dużo.

Piłka nożna w Holandii jest bardzo ofensywna, wszyscy grają wysokim pressingiem, co skutkuje dużą liczbą bramek, dlatego 2 liga holenderska jest nazywana szaloną, bo każdy może wygrać z każdym.

– Latem przedłużyłeś kontrakt z Twente, ale tylko o rok. Gdyby działacze z Enschede postanowili nie przedłużać z Tobą umowy, masz jakiś plan B?

Na razie się nad tym nie zastanawiałem, bo moja przyszłość jest w Twente i nad tym się skupiam. Walczę, by zostać w przyszłości pierwszym bramkarzem.

– Twoja sytuacja w kadrze U-21 nie jest za dobra. Grasz regularnie w Jupiler League, ale trenerzy Cię nie dostrzegają.

Byłem na zgrupowaniach kadry U-21, ale nie zagrałem w żadnym meczu. Taka była decyzja trenera Dorny, więc ją szanuję. Szkoda, bo gra w reprezentacji, to zawsze wielki prestiż i honor. Mam nadzieję, że trenerzy śledzą moje poczynania w Holandii i będę jeszcze powoływany do kadry!

– Kto twoim zdaniem powinien zostać trenerem kadry, Polak, czy ktoś z zagranicy?

Myślę że kto by nie został trenerem, to i tak wszystko jest w nogach i głowach piłkarzy, więc to od nich zależą wyniki, ale mam nadzieję, że Pan Boniek dokona trafnego wyboru!

– Czy słyszałeś kiedyś o stronie ePilka.pl

Tak, słyszałem, ale muszę przyznać, że najczęściej śledzę strony ogólno-sportowe, nie specyficzne i najczęściej te, które znajdują się na moim telefonie w postaci aplikacji, więc mam nadzieje że też macie swoja aplikację, która zagości na moim telefonie! Pozdrawiam!

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.