Luksusowy lot do Rijadu
Brazylijska gwiazda futbolu, Neymar, zdobyła ostatnio nagłówki nie tyle za swoje umiejętności na boisku, ile za spektakularny sposób przylotu do Arabii Saudyjskiej. Wyjątkowy, luksusowy Boeing 747, którym podróżował, jest niczym podniebna limuzyna. Samolot ten, jak podaje „Bild”, jest używany głównie przez członków rodziny królewskiej z Arabii Saudyjskiej. Wewnątrz, luksus i komfort na najwyższym poziomie – od foteli pokrytych złotą skórą, przez salon do negocjacji po tron księcia Al-Walida ibn Talala. Wartość tego niezwykłego odrzutowca oscyluje między 200 a 400 milionami euro.
O reakcjach na tak ekstrawagancki lot zrobiło się głośno. Podczas gdy jedni podziwiali sposób, w jaki Neymar został potraktowany przez nowy klub, inni krytykowali go za ekologiczny aspekt lotu wielkim samolotem bez innych pasażerów.
Kontuzja opóźnia debiut w Al-Hilal
Jednak nawet ten olśniewający przylot nie może odciągnąć uwagi od bardziej pilnej kwestii. Neymar, który niedawno podpisał dwuletni kontrakt z Al-Hilal warty 160 milionów euro za sezon, doznał kontuzji. Jorge Jesus, trener klubu, podczas ceremonii powitania wyraził swoje rozczarowanie opóźnionym startem Brazylijczyka.
Oczekiwania na jego debiut mogą potrwać do września. Co więcej, kontuzja Neymara rodzi pytania o jego udział w nadchodzących kwalifikacjach do Mistrzostw Świata w barwach Brazylii.
Zmartwienia dotyczące udziału w reprezentacji
Nie jest jeszcze pewne, czy Neymar będzie zdolny do gry w kluczowych meczach przeciwko Boliwii i Peru. Jesus wyraził swoje zdziwienie powołaniem kontuzjowanego gracza. „Nie rozumiem, dlaczego Neymar jest w składzie brazylijskiej reprezentacji. On nie jest w stanie grać” – skomentował trener Al-Hilal.
Ostateczna decyzja w sprawie udziału Neymara w nadchodzących meczach pozostaje niejasna. Jedno jest pewne – fani na całym świecie czekają z niecierpliwością na powrót tego utalentowanego zawodnika do gry.
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.