Adam Bodzek to zawodnik budzący wiele kontrowersji na naszej stronie. Wielu z Was zadaje sobie pytanie dlaczego o nim piszemy? Dlaczego akurat on? Odpowiedź na to pytanie jest zdumiewająco prosta.
Otóż 29 – letni obrońca Fortuny Düsseldorf ma więcej wspólnego z Polską niż Obraniak Perquis czy Boenisch. Nie dość, że urodził się w Polsce, dokładnie w Zabrzu z którego wyjechał w wieku 8 lat to mówi płynnie w naszym języku, ma polski paszport oraz deklaruje chęć występów w kadrze narodowej.
Już w 2009 roku wysłał oficjalne pismo do PZPN deklarujące jego chęć do gry w biało-czerwonych barwach.
– Moje serce jest biało-czerwone. Występy w polskiej kadrze byłyby spełnieniem marzeń – mówił wtedy defensywny pomocnik.
Na odpowiedź nie musiał długo czekać. Gdy tylko wiadomość obiegła polskie media głos zabrał także Maciej Chorążyk.
– To obiecujący zawodnik. Na pewno wyślemy skauta na jego mecz będzie bacznie obserwowany – zapowiadał główny koordynator skautingu PZPN.
I rzeczywiście skaut został wysłany. Na jedno ze spotkań wybrał się wysłany przez Jerzego Engela, Włodzimierz Smolarek ale co z tego jeśli do dziś nic z tego nie wynikło. Nawet gdy Polska nie miała z czego skleić defensywy, to występujący regularnie na poziomie Bundesligi Bodzek nie dostawał powołań.
Piłkarz może nie wybitny i z miejsca by kadry nie zbawił, ale co najmniej solidny. Ponad 150 występów na poziomie I i II Bundesligi, w dodatku potrafi zmotywować drużynę, o czym świadczy chociażby fakt, iż jest vice kapitanem drużyny z Düsseldorfu. Nikt nigdy nie dał mu prawdziwej szansy, ale on nie szuka rozgłosu, w Polsce jest praktycznie anonimowy. Gdy pytaliśmy o jakieś fakty z życia Bodzka redaktorów Przeglądu Sportowego m.in Macieja Szmigielskiego oraz Michała Trele, nie potrafili podać żadnych innych informacji niż te najbardziej ogólne, które z łatwością można znaleźć w internecie. Zdecydowanie bardziej znany i szanowany jest za naszą zachodnią granicą, gdzie bardzo wiele informacji podali Denis Canalp i Christian Spolders z RP Online.
Na co dzień sympatyzujący z Górnikiem Zabrze, Adam Bodzek jest skrytym człowiekiem, nie udziela wielu wywiadów. Mówiąc jaśniej w Polsce nie udziela ich wcale. Twierdzi że tylko ciężką pracą oraz zaangażowaniem może zwrócić na siebie uwagę selekcjonera.
Dlaczego do tej pory nie otrzymał powołania? Chyba nikt nie jest w stanie odpowiedzieć sobie na to pytanie. Grający ogony w Fortunie Adam Matuszczyk pojechał na Euro 2012, a główna postać tego zespołu, Adam Bodzek nie doczekał się nawet debiutu. To dziwne zwłaszcza że nie jest jakimś przeciętniakiem w tym sezonie notuje drugą najlepszą średnią w zespole Fortuny według Kickera.
Niedawno kontaktowaliśmy się z Chorążykiem i jak dowiedzieliśmy na chwilę obecną tematu Bodzka w kadrze nie ma, jednak nadal utrzymują z nim kontakt i obserwują jego występy. Czy kiedykolwiek doczekamy się występu Adama w kadrze, tego nie wie chyba nikt, jedno jest pewne- Bodzek chce i ma predyspozycje aby stać się reprezentantem Polski.
Portal ePilka.pl jako pierwsza i do tej pory jedyna w Polsce strona internetowa nadaje Bodzkowi status polskiego piłkarza. Czy prawidłowo?
Najlepiej jeśli ocenicie to sami.
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.