Łukasz Piszczek przez najbliższe miesiące nie będzie mógł grać, ponieważ poddał się w czerwcu operacji biodra i czeka go rehabilitacja. Włodarze Borussii nie zamierzają jednak pozyskiwać w miejsce Piszczka nowego obrońcy.

– Gdyby Łukasz nie wypadł na około pięć miesięcy, temat nowego obrońcy w ogóle by się nie pojawił. Tak czy inaczej uznaliśmy, że pozyskiwanie kogoś na pół roku nie ma żadnego sensu – mówi dyrektor sportowy BVB – Michael Zorc.

Piszczek najprawdopodobniej wróci dopiero w 2014 roku.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.