Grzegorz Wojtkowiak udanie zadebiutował w barwach TSV 1860 Monachium. Polski obrońca strzelił jedyną bramkę w meczu 1. kolejki przeciwko Jahn Regensburg (1:0). Gol ten wzbudził jednak wiele kontrowersji.

Niemieckie media bowiem nie są zgodne, na czyje konto powinno być zapisane trafienie. Co prawda strzał głową oddał Polak, ale ostatni piłki dotknął obrońca gości, Philipp Ziereis. W związku z tym niektóre strony uznały, że zdobywcą bramki był Wojtkowiak, inne, że gola trzeba zaliczyć jako samobójcze trafienie.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Gol Polaka, czy samobój?

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.