Kamil Biliński od stycznia jest piłkarzem rumuńskiego Dinama Bukareszt. Jak się okazuje, jego obecny pracodawca jest bardzo zadłużony, i władze czwartej ekipy Ligi I postanowiły złożyć wniosek o upadłość.

Zadłużenie spowodowane jest działalnością poprzedniego właściciela klubu, Cristiana Borcei, który za swoje przekręty został niedawno skazany na sześć lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy przypadek kłopotów finansowych rumuńskiego klubu. Nadal niepewna jest przyszłość FC Vaslui, także znajdującego się w finansowych tarapatach. Właśnie z powodu niewypłacalności, z zespołu odeszli Jakub Wilk oraz Piotr Celeban, którzy przez wiele miesięcy nie otrzymywali wypłat i rozwiązali swoje kontrakty z winy klubu.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.