Łukasz Załuska w nowym sezonie nadal będzie zmiennikiem Frasera Forstera w Celticu Glasgow. Dla polskiego bramkarza nie jest to problem i ciężko pracuje na treningach, aby być dobrze przygotowanym do rozgrywek.

– To jest trudne dla bramkarza, trenujemy dwa razy ciężej niż pozostali gracze. Woodsy to szaleniec, on męczy nas cały czas. Możecie zapytać Frasera, powie to samo. Jesteśmy obolali po całym treningu, jaki on robi. Okres przygotowawczy się bardzo trudny, pracujemy dużo, robimy podwójne sesję. Teraz skupiamy się na sprawności, a nie na wynikach – podsumował pierwszą część przygotowań 30-latek.

Jednokrotny reprezentant Polski liczy na to, że ciężka praca, jaką obecnie wykonuje, przyniesie korzyść w przyszłości.

– Mam nadzieję, że zrobimy postęp, ale trudno o nim mówić po zaledwie pięciu dniach. Najważniejsze dla nas jest, aby być gotowym na mecze eliminacji do Ligi Mistrzów, które odbędą się za dwa tygodnie i właśnie w tym kierunku teraz pracujemy – przyznał Polak.

Bramkarz ma nadzieję, że wystąpi w sparingowym meczu z Ajaxem Amsterdam.

– Zagramy z Ajaxem i chciałbym wystąpić w tym spotkaniu, ale po prostu będę koncentrować się na treningu. Jeśli zostanę wybrany, będę szczęśliwy. Będziemy musieli poczekać i zobaczymy, co z tego będzie
– zdradził polski piłkarz.

Załuska zagrał w przegranym 0:1 spotkaniu z Stuttgart Kickers. 30-latek stwierdził, że zespół cały czas trenuje nad wyeliminowaniem błędów w defensywie.

– Straciliśmy bramkę, ale musimy być gotowi do pierwszego meczu eliminacyjnego. Wszyscy nad tym pracujemy
– zakończył zawodnik Celticu Glasgow.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.