Występujący od stycznia br. w MSV Duisburg Tomasz Zahorski raczej nie może liczyć na pozostanie w klubie. Poza nim, na przyszłość w klubuie nie może liczyć przynajmniej trzech innych piłkarzy.

Przechodząc z Górnika Zabrze do MSV Duisburg Zahorski liczył, że będzie to dla niego przystanek na dłużej, i że w przyszłości umożliwi mu doświadczenie czym jest europejska piłka nożna. Niemcy podpisali z Zahorskim kontrakt obowiązujący do końca sezonu.

Niestety, jego przygoda z grającym z II lidze niemieckiej Duisburgiem może nie potrwać długo. Po zaledwie paru miesiącach spędzonych w zespole, zawodnik może być prawie pewien, że nie ma w tu dla niego żadnej przyszłości.

Zawodnika irytuje mała ilość występów. Od czasu swojego przyjścia zagrał tylko z 4 spotkaniach, raz pojawiając się w wyjściowym składzie. Poza tym, zawodnik ma trudności choćby z zajęciem miejsca na ławce rezerwowych.

Dyrektor sportowy klubu Ivica Grlić uzasadnia możliwość odejścia brakiem ambicji u Zahorskiego. Lokalne media przewidują, że poza Zahorskim na wylocie mogą również być Janos Lazok, Daniel Reiche oraz Benjamin Kern.

29 kwietnia Duisburg podejmie u siebie zespół Erzgebirge Aue. Zakłady sportowe dają drużynie Zahorskiego prawie o połowę większe szanse na wygraną. Z dorobkiem 35 punktów zespół zajmuje obecnie 10. miejsce w tabeli drugiej ligi.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.