Kamil Wiktorski usilnie próbuje podpisać kontrakt z polskim klubem. 19-latek był już na testach w pierwszoligowcach – Arce Gdynia i Zawiszy Bydgoszcz. Teraz będzie mu się przyglądał sztab Ruchu Chorzów.
Zawodnik Glasgow Rangers nie przypadł do gustu ani w pomorskiej drużynie, ani w rodzinnej „Zecie”. Pomocnik zjawił się niedawno w Turcji, gdzie wicemistrz Polski przebywa na zgrupowaniu. Wystąpił w dzisiejszym sparingu, w którym Ruch po nieskutecznej grze i czerwonej kartce dla Grzegorza Kuświka uległ 0:1 (0:1) uzbeckiemu Nasafowi Qarshi. Polak przebywał na placu gry w pierwszej połowie. W przerwie zmienił go Mindaugas Panka.
– Kamil zostanie z nami do końca zgrupowania. Będziemy więc mieć czas, aby go poobserwować. Po tym okresie podejmiemy decyzję, czy zaproponujemy mu współpracę – powiedział Mirosław Mosór, dyrektor sportowy „Niebieskich”.
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.