Koniec 2011 roku zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji zapraszamy Was do wzięcia udziału w naszej sondzie. Kto był najlepszym polskim piłkarzem w 2011 roku? Przedstawiamy nasze propozycje.
Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund)
Ubiegłoroczny zwycięzca naszej sondy prezentował się nieco słabiej niż w zeszłym roku. W swoim klubie coraz częściej siadał na ławce rezerwowych, przegrywając rywalizację z Mario Götze. Mimo tego miał udział w zdobyciu przez Borussię mistrzostwa Niemiec. W przeciwieństwie do sytuacji klubowej, w reprezentacji nadal jest ona niepodważalna. Kapitan „biało-czerwonych” prezentował bardzo wysoką i równą formę strzelając w 11 meczach 4 gole. W końcówce roku skorzystał na kontuzjach rywali do gry w pierwszym składzie i zaczął odbudowywać swoją pozycję w klubie z Dortmundu.
Robert Lewandowski (Borussia Dortmund)
Prawdopodbnie najlepiej rozwijający się polski piłkarz. W 2011 roku mogliśmy obserwować olbrzymi progres w jego umiejętnościach. W sezonie 2010/11 był jednym z najlepszych dżokerów w Bundeslidze. Po wejściu z ławki aż sześciokrotnie pokonywał bramkarza. Miał spory udział w wywalczeniu przez Borussię mistrzostwa Niemiec. Polski napastnik skorzystał także na kontuzji Lucasa Barriosa i wygryzł go z pierwszego składu. Od początku obecnego sezonu strzelił już 12 bramek w lidze. W sumie w 2011 roku zagrał w 55 oficjalnych meczach, w których 23-krotnie pokonywał bramkarzy.
Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund)
Niezastąpiony na prawej obronie Borussii Dortmund. Piszczek wyrósł na czołowego bocznego obrońcę Bundesligi. Bez jego dobrej grze w obronie, a także częstego włączania się do akcji ofensywnych podopiecznym Jürgena Kloppa byłoby trudniej zdobyć mistrzostwo Niemiec. Przez większą część 2010 roku utrzymywał równą, bardzo wysoką formę. W grudniu jego gra uległa pogorszeniu, ale miejmy nadzieję, że to tylko chwilowe problemy.
Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn)
Zdecydowanie największe odkrycie 2011 roku! Gdy powracał do Arsenalu po wypożyczeniu do Brentford niewielu wierzyło, że 20-latek stanie się jednym z najlepszych piłkarzy „Kanonierów”. Szczęsny skorzystał na kontuzjach Manuela Almunii i Łukasza Fabiańskiego i przebojem wdarł się do bramki londyńskiego zespołu, a także reprezentacji Polski. Swoimi świetnymi występami wzbudził zainteresowanie mediów, które zaczęły wymieniać go, jako następcę Victora Valdesa w Barcelonie.
Marcin Wasilewski (RSC Anderlecht)
Po poważnej kontuzji z sierpnia 2009, kiedy doznał otwartego złamania nogi i musiał pauzować przez 9 miesięcy nie ma już ślady. „Wasyl” ponownie imponuje skuteczną i nieustępliwą grą w defensywie. Dodatkowo jest bardzo groźny przy stałych fragmentach gry. Po dwóch latach przerwy powrócił do reprezentacji Polski i swoimi dobrymi występami przybliżył się do miejsca w kadrze Franciszka Smudy na Mistrzostwa Europy w 2012 roku.
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.