Dzisiaj minął rok od dnia, w którym Marcin Wasilewski został brutalnie sfaulowany przez Axela Witsela. Po udanej operacji w lipcu ból w jego nodze ustąpił i piłkarz Anderlechtu rozpoczął indywidualne treningi – informuje futbolnews.pl
W ostatnim meczu poprzedniego sezonu Wasilewski pojawił się w końcówce spotkania. Mimo tego ból w nodze Polaka nasilał się i konieczna była kolejna operacja. „Tolerancja Marcina na ból jest duża, ale to stawało się nie do zniesienia. Bez tej operacji nie mógłby grać w piłkę” – potwierdził Kristof Sas, lekarz Anderlechtu. Według sztabu medycznego belgijskiej drużyny „Wasyl” prawdopodobnie w październiku zacznie trenować z zespołem.
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.