Marcin Wasilewski najprawdopodobniej rozpocznie spotkanie z Czarnogóra w podstawowym składzie. Reprezentant Polski chce zrehabilitować się po porażce w meczu z Estonią (0:1) i ma nadzieję, że „biało-czerwoni” w piątek zwyciężą.

– O ostatnim niefortunnym występie w Tallinnie (0:1) można wiele mówić, ale usprawiedliwiać się nie wypada. Teraz musimy zrobić wszystko, by zmazać tę plamę na piłkarskim honorze
– zapowiada „Wasyl” w rozmowie z PAP.

Piłkarz Anderlechtu Bruksela sądzi, że jedynym sposobem na podniesienie morale w drużynie są zwycięstwa, ale dobrze wie o tym, że poziom grupy jest bardzo wyrównany.

– Z pewnością pomogą nam w tym dobre wyniki uzyskane w meczach z Czarnogórą i Mołdawią. Nasza grupa eliminacyjna nie jest łatwa, a bardzo wyrównana, dlatego w każdym spotkaniu musimy zdobywać punkty
– stwierdził 32-latek.

Grający na pozycji środkowego obrońcy zawodnik, uważa, że spotkanie z Czarnogóra nie będzie należeć do najłatwiejszych, bowiem w reprezentacji tej gra kilku bardzo dobrych piłkarzy.

– Zdajemy sobie też sprawę, że czeka nas tam trudne zadanie, bo rywale są szczególnie groźni w meczach przed własną publicznością. Poza tym mają w swoich szeregach gwiazdy światowego formatu, jak chociażby gracz Fiorentiny Jovetić – zakończył Wasilewski.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.