Marcin Wasilewski w świetnym stylu powrócił do pierwszego składu Anderlechtu Bruksela. 30-letni nie zamierza na tym zaprzestać. Kolejnym celem jest powrót do reprezentacji Polski.

Wasilewski z powodu poważnej kontuzji pauzował przez kilkanaście miesięcy. W tym czasie przeszedł aż pięć operacji. Do pierwszego składu Anderlechtu powrócił po 462 dniach i już w pierwszym meczu strzelił bramkę.

Polski obrońca twierdzi, że z jego nogą wszystko jest w porządku. „Po 90 minutach gry przeciwko Zulte-Waregem czuję się świetnie. Nic mnie nie boli” – powiedział w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.

„Wasyl” ma już kolejny cel. „Do tej pory nie chciałem się na ten temat wypowiadać, bo przecież miałem zupełnie inne sprawy na głowie. Ale skoro jestem już zdrowy i zagrałem w podstawowym składzie lidera ligi belgijskiej, to mam chyba prawo głośno o tym powiedzieć” – zaczął Polak.

„Otóż marzę o tym, by zagrać w polskich barwach na EURO 2012. Tu nie chodzi zresztą o marzenia, lecz o plany, jakie sobie wyznaczam na przyszłość” – wyjaśnił piłkarz „Fiołków”.

Po raz ostatni w reprezentacji Polski Wasilewski zagrał 12 sierpnia 2009 roku w wygranym 2:0 spotkaniu z Grecją. Franciszek Smuda już zapowiedział, że jeśli „Wasyl” będzie grał regularnie, to otrzyma powołanie do kadry.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.