Marcin Wasilewski, który ostatnio ma coraz większe problemy z grą w drużynie Anderlechtu, był przymierzany do Legii Warszawa. Do transferu nie doszło i prawdopodobnie zawodnik spędzi kolejne pół roku w Brukseli.

Z różnych źródeł można było się dowiedzieć, że Wasilewski jest bardzo blisko podpisania umowy z Legią Warszawa. Te  przypuszczenia potwierdza sam zawodnik.

– Skoro spotkałem się z szefem klubu i rozmawiałem o szczegółach kontraktu, to było blisko. Dyskutowaliśmy o różnych opcjach. Umowa do końca sezonu albo na półtora roku. – powiedział Wasilewski „Przeglądowi Sportowemu”.

Te same źródła podają również, że nad nieporozumieniem między stronami zaważyły wymagania finansowe. Obrońca reprezentacji Polski przyznaje, że rzeczywiście, warunki finansowe miały na to wpływ, ale stwierdza także, że nie wszystkie informacje podawane przez media były prawdziwe.

– (…) Od razu zaznaczam, że napisano na temat w mediach mnóstwo bzdur. Ja wiem, może 75 procent z tego, co czytałem na mój temat, nie było prawdą. – dodał.

Przypomnijmy, że kontrakt „Wasyla” z belgijskim zespołem wygaśnie z końcem obecnego sezonu.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.