Przemysław Tytoń wrócił na boisko. Polski bramkarz zagrał w barwach młodzieżowej drużyny PSV Eindhoven w spotkaniu przeciwko Jong Vitesse/AGOVV. To jego pierwszy występ od 18 września, kiedy doznał kontuzji w meczu z Ajaksem.
Jong PSV przegrał 2:4, jednak Polak nie zawinił przy żadnym ze straconych goli. Mimo porażki, po spotkaniu piłkarz był bardzo zadowolony.
– To wspaniałe, że mogę ponownie grać w bramce, teraz jest to dla mnie najważniejsze. Nie czuję bólu, nie mam nudności – przyznał po meczu były bramkarz Rody Kerkrade, który wystąpił bez ochronnego kasku na głowie. – To nie było konieczne – przyznał.
Tytoń w najbliższych tygodniach będzie chciał udowodnić, że jest już gotowy do gry w pierwszym składzie. Według holenderskich mediów Polak w tym roku już nie zagra, jednak od następnego będzie pewny miejsca w bramce. Z PSV ma odejść jego główny konkurent Andreas Isaksson.
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.