Mocno skomplikowała się sytuacja Przemysława Tytonia. Po słabym początku sezonu, 25-latek stracił miejsce w pierwszym składzie PSV na rzecz Boya Watermana, który może na stałe posadzić Polaka na ławce rezerwowych.

Polski golkiper zagrał we wszystkich siedmiu pierwszych spotkaniach swojego zespołu w nowym sezonie, w których puścił osiem bramek. Po przegranym wyjazdowym meczu z FC Utrechtem (0:1), trener Dick Advocaat postanowił dokonać zmiany w bramce.

W czwartkowym pojedynku PSV w ramach 1. kolejki Ligi Europy przeciwko Dnipro Dniepropietrowsk, między słupkami stanął Waterman. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Ukraińców 2:0, ale zmiennik Polaka utrzymał miejsce w składzie.

Holender zagrał od pierwszych minut także we wczorajszym meczu z Feyenoordem Rotterdam, w którym spisał się bardzo dobrze i zachował czyste konto, a zespół z Eindhoven pewnie zwyciężył 3:0. Według holenderskich mediów, Waterman może na stałe wskoczyć do bramki drużyny grającej na Stadionie Philipsa.

Nie jest to dobra wiadomość dla Tytonia, który był faworytem do występu od pierwszych minut w spotkaniu reprezentacji Polski z Anglią. Waldemara Fornalika czeka nie lada problem, bowiem kontuzjowany jest dotychczasowy numer jeden w kadrze, Wojciech Szczęsny.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.