Przemysław Tytoń latem może odejść z PSV Eindhoven. Mimo zmiany trenera w holenderskim klubie, bramkarz nie ma pewności, czy nie powtórzy się sytuacji z poprzedniego sezonu, w którym głównie siedział na ławce rezerwowych.

Konkurentem Polaka ma być Jeroen Zoet, wielka nadzieja tamtejszej piłki, który wraca z wypożyczenia do Waalwijk. Z tego powodu nie został przedłużony kontrakt z Boyem Watermanem, który pełnił funkcję pierwszego golkipera klubu Philipsa.

Na razie nie wiadomo, na kogo postawi nowy szkoleniowiec Phillip Cocu, ale reprezentant Polski już szykuje sobie alternatywę, gdyby przegrał rywalizację z młodym Holendrem. Menedżer piłkarza prowadzi rozmowy z zainteresowanymi klubami.

– Prowadzę rozmowy z klubem z Premier League – zdradził Krzysztof Jakubczak w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”. Według dziennika chodzi o Sunderland, który szuka nowego bramkarza w miejsce sprzedanego do Liverpoolu Simona Mignoleta.

Według nieoficjalnych informacji, PSV żąda za Tytonia 2,5 mln euro. Kwota ta skutecznie zniechęciła już działaczy Fulham, którzy zaoferowali 750 tys. euro. Wśród zespołów zainteresowanych Polakiem były także: Roda Kerkrade, Standard Liege oraz Genk.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.