Sebastian Tyrała powrócił do Bundesligi po 5 latach przerwy. Pomocnik Greuther Fürth zagrał w spotkaniu 1. kolejki niemieckiej ekstraklasy z Bayernem Monachium. 24-latek zapowiada, że chce ponownie zagrać także w reprezentacji.

– Pięć lat czekałem na to, aby po raz kolejny zagrać w Bundeslidze. Można powiedzieć, że debiutuję w niej po raz drugi. Przegraliśmy z Bayernem, ale w klubie nikt nie robi z tej porażki tragedii. W naszym zespole było siedmiu debiutantów, a przegrać z Bayernem to żaden wstyd – powiedział Polak w rozmowie z „Super Expressem”.

Grający na pozycji ofensywnego pomocnika zawodnik, poprzedni występ w Bundeslidze zaliczył w barwach Borussii Dortmund, w której nigdy nie wywalczył miejsca w pierwszym składzie.

– Wtedy byłem rezerwowym, a teraz po raz pierwszy wybiegłem w wyjściowej jedenastce, a to zupełnie inne uczucie. Najważniejsze, że ze statystyk wymazałem liczbę siedem, która przez pięć lat mnie prześladowała. Mam satysfakcję, że wróciłem do Bundesligi i znów w niej gram – stwierdził 24-latek.

Piłkarz ma na swoim koncie jeden występ w reprezentacji Polski, 21 listopada 2008 zadebiutował w biało-czerwonych barwach w meczu z Serbią (1:0). Pomocnik Greuther Fürth przyznaje, że jego kolejnym celem jest powrót do kadry.

– Kibice mogli już o mnie zapomnieć po kontuzji kolana, której doznałem w ubiegłym sezonie. Wydawało się, że mój los jako piłkarza był przecież przesądzony, ale pokazałem, że Tyrała wciąż żyje. Kolejny cel, który przed sobą stawiam, to powrót do reprezentacji Polski. Choć wiem, że na powołanie muszę poczekać
– zakończył Tyrała.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.