Ludovic Obraniak przeżywa gorszy okres swojej piłkarskiej kariery. Przybył do Werderu, by stanowić o sile drużyny z Bremy, tymczasem obecnie mecze rozpoczyna na ławce rezerwowych, a i nie zawsze pojawia się na placu gry.
 
Początek był obiecujący. Grał, walczył, był etatowym wykonawcą stałych fragmentów gry i zdobył gola na wagę remisu w spotkaniu z Borussia Mönchengladbach. Jednak przygoda reprezentanta Polski w Bremie zaczyna powoli przypominać równię pochyłą.
 
Jeżeli Obraniak nie przekona trenera Robina Dutta swoją lepszą grą, to możliwe, że już latem 29-latek pożegna się z Werderem. Jednak włodarze klubu, którzy zapłacili za pomocnika półtora miliona euro, woleliby, żeby wydane na Obraniaka pieniądze zaczęły w końcu się zwracać w postaci boiskowej postawy zawodnika.
 
Ostatnio zawodnik na jednym z treningów nabawił się urazu i także to wydarzenie wpłynęło na formę zawodnika. Być może wkrótce Ludovic wróci do optymalnej dyspozycji i udowodni, że wykupienie go z Bordeaux było słuszną decyzją.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.