Tureckie media niedawno poinformowały, że Arkadiusz Głowacki został odsunięty od pierwszej drużyny Trabzonsporu i latem odejdzie z klubu. Tym doniesieniom zaprzecza przedstawiciel tureckiego zespołu Altug Atalay.

– To jedno wielkie kłamstwo. Jesteśmy w stałym kontakcie z Arkiem. Dostał od klubu zgodę na wyjazd do Niemiec, aby tam przebyć rehabilitację kontuzjowanej nogi. Nie mam pojęcia, skąd wzięły się tak sensacyjne informacje. Może dziennikarze nie widzieli Arka kilka dni w klubie i na podstawie tego wysnuli teorię spiskową – powiedział Atalay.

Problemy zdrowotne Głowackiego zaczęły się w styczniu. W spotkaniu z Istambułem BB doznał urazu łydki. Pod koniec miesiąca zagrał w meczu przeciwko Eskisehirsporowi. Okazało się, że obrońca za szybko powrócił do gry i kontuzja odnowiła się. Od tego czasu były piłkarz Wisły Kraków nie może trenować.

Głowacki obecnie przebywa w Niemczech, gdzie przechodzi rehabilitację. W kraju naszych zachodnich sąsiadów ma przebywać do końca tygodnia i jeśli nie zdaży się nic nieoczekiwanego, w poniedziałek powróci do Trabzonu.

Kontrakt reprezentanta Polski z Trabzonsporem wygasa z końcem sezonu. Na razie nie wiadomo, czy zdecyduje się go przedłużyć. Wiele wskazuje na to, że nie. Piłkarz od dawna podkreśla, że chciałby wrócić do rodziny, która mieszka w Krakowie.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.