Mateusz Taudul, który rok temu trafił z MSP Szamotuły do Evertonu F.C. w wywiadzie dla 2×45.com.pl powiedział, że jest bardzo prawdopodobne, iż od nowego sezonu zostanie on bramkarzem numer trzy klubu z Liverpoolu.

Rok temu 18-latek powiedział, że potrzebuje dwóch lat, by walczyć o miejsce w pierwszym składzie Evertonu  – Na pewno po roku jestem tego bliżej niż dalej. Klub rozwiązał kontrakty z kilkoma bramkarzami i zwolniło się miejsce. Z tego co słyszałem, w najgorszym razie byłbym numerem cztery, a jeśli dobrze pójdzie, będę już w ścisłej trójce bramkarzy Evertonu. Wszystko idzie więc w jak najlepszym kierunku.

Istnieje duża szansa na to, że zostanie on zgłoszony na nowy sezon do Premier League – Mam taką nadzieję. Nie chciałbym jednak niczego obiecywać i uprzedzać faktów. Obecnie przebywam na zgrupowaniu reprezentacji U-18 i na razie głównie o tym myślę. Ale wierzę, że zostanę zgłoszony. Naprawdę starałem się ze wszystkich sił, trenerzy to zauważyli i docenili. Zaczynałem od występów w zespole do lat 18, a od niedawna trenuję już z pierwszą drużyną – powiedział młody golkiper, który trenuje z Timem Howardem i Janem Muchą – Do niedawna był jeszcze dotychczasowy numer trzy, czyli Marcus Hahnemann, ale klub nie przedłużył z nim kontraktu. Dosłownie dwa dni temu dostałem informację, że odejdzie. To dla mnie szansa.

– Sezon zacząłem w U-18, a mniej więcej po pół roku dostałem szansę w rezerwach. Zagrałem mecz, dobrze wyszło i już nie wracałem do juniorów. A potem zaproponowano mi, żebym uczestniczył w zajęciach z seniorami i tak zostało – oznajmił – Nie pamiętam, żebym przez ostatni rok miał spotkanie, w którym zawaliłbym jakiegoś gola – dodał młody golkiper.

Polak rozmawiał z menedżerem „The Toffees” Davidem Moysem oraz dyrektorem Bill’em Kenwright’em – Była to dość luźna rozmowa, do niczego niezobowiązująca. Menedżer nie składał żadnych obietnic. Z rozmów z dyrektorem Evertonu wynika jednak, że mają wobec mnie poważniejsze plany.

– To nie jest różnica, to jest PRZEPAŚĆ. Naprawdę. Dopiero w ciągu ostatniego roku zobaczyłem, jak to wszystko wygląda – odpowiedział, zapytany, czy jest różnica w podejściu do piłki u młodych zawodników w Anglii i w Polsce.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.