Przegrany sobotni mecz reprezentacji Polski z Czechami (0:1), był ostatnim, w którym w roli selekcjonera „biało-czerwonych” wystąpił Franciszek Smuda. Trener ogłosił to oficjalnie w pomeczowym wywiadzie dla stacji TVP.

– To koniec mojej przygody z reprezentacja. Co będzie dalej, jeszcze się nie zastanawiałem. Myślałem, że wyjdziemy z grupy. Na koniec chciałem podziękować chłopakom, związkowi i kibicom, którzy dali z siebie wszystko
– powiedział Smuda.

Selekcjoner reprezentacji Polski uważa, że powodem odpadnięcia z EURO 2012 nie była zła selekcja zawodników.

– Każdy trener by postawił na tych zawodników. Środkowi zawodnicy troszkę słabiej zagrali, było dużo niecelnych podań. Polanskiego zmieniłem bo miał na koncie żółtą kartkę. Zmiany zrobiliśmy 30 minut przed końcem, czasu było dużo, Zawsze można się przyczepić. Mieliśmy sytuacje, tyle że ich nie wykorzystaliśmy. Gdybyśmy wykorzystali jedną z okazji, mogłoby być zupełnie inaczej – ocenił „Franz”.

Smuda podkreśla również, że jego zdaniem zrobił wszystko, aby dobrze przygotować zespół do turnieju.

– Na pewno zrobiliśmy wszystko, mieliśmy dwa dobre zgrupowania. Chłopaki, to co mieli w nogach i w sercach, wszystko zostawili na boisku. Nie wiem jak to tłumaczyć, w jednym przez 90 grali jak nakręceni, w drugim spotkaniu tego nie było. Nie wiem, co było powodem takiej sytuacji – stwierdził trener.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.