Łukasz Skorupski świetnie prezentował się podczas meczów sparingowych włoskiej AS Romy w Stanach Zjednoczonych. Polski bramkarz mimo licznych pochwał w dalczym ciągu będzie jednak tylko drugim bramkarzem stołecznej drużyny.

Po kontuzji to pełnej sprawności wraca bowiem Morgan De Sanctis i to on w dalszym ciągu regularnie stał będzie między słupkami rzymskiej ekipy – Skorupski bardzo dobrze sobie radzi i udowadnia swój potencjał, ale De Sanctis to cały czas nasz numer jeden – zdradził  trener Romy, Rudi Garcia.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.