Maciej Rybus zaliczył bardzo słaby występ we wczorajszym spotkaniu reprezentacji Polski z Grecją. Skrzydłowy Tereka Grozny przyznał, że to nie był jego dzień, ponieważ nie czuł się sobą i brakowało mu sił.
– Chyba wszyscy widzieli, że nie wyglądało to z mojej strony najlepiej. Nie jestem z siebie zadowolony. Ciężko mi się biegało, brakowało energii, nie mogłem „depnąć”. To nie był mój dzień, nie czułem się sobą – przyznał pomocnik dla PAP.
Rybus dodał również, że teraz najważniejszy będzie mecz z Rosjanami, którzy w bardzo dobrym stylu rozgromili reprezentację Czech.
– Mecz z Rosją będzie inny. Ten rywal nie broni się tak jak Grecy, a my już trochę oswoiliśmy się z otoczką mistrzostw. Pierwszy mecz turnieju zawsze jest niewiadomą. W głowach siedziała nam presja i wielkie oczekiwania, ale zapominamy już o tym remisie. Teraz koncentrujemy się tylko na Rosjanach. Oglądałem ich piątkowy mecz z Czechami (4:1). Zrobili duże wrażenie, zresztą Czesi też nie grali źle – zakończył 22-latek.
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.