Maciej Rybus wystąpił podczas EURO 2012 tylko w jednym spotkaniu. Pomocnik Tereka Grozny przyznaje w wywiadzie dla fc-terek.ru, że Franciszek Smuda skreślił go już po jednym meczu i nie dał szansy pokazać się w innych spotkaniach.

– Podczas treningu przed meczem z Rosją wiedziałem, że nie wyjdę na boisko. Wynikało to z mojej słabej postawy w pierwszym spotkaniu z Grecją. To nie był mój dzień, nie potrafiłem pokazać tego co umiem najlepiej. Mistrzostwa Europy toczą się tak szybko, że bardzo trudno jest dostać drugą okazję do zaprezentowania swoich umiejętności. Mimo, że w sparingach przed EURO miałem miejsce w pierwszej jedenastce, to słaby występ w pierwszym meczu zaprzepaścił moją szansę na dalsze występy podczas tej imprezy – przyznał 23-latek.

Rybus mówi także, że Polska w czasie EURO zmieniła się nie do poznania.

– Modernizacja stadionów, dróg, hoteli, całego kraju… to niesamowite. Do Polski przybyli fani z całej Europy i zobaczyli jaki ten kraj jest piękny. To państwo nie jest tym czym było trzydzieści lat temu
– powiedział piłkarz jedenastej drużyny rosyjskiej ekstraklasy.

Reprezentant Polski przyznaje również, że wybranie go na najlepszego piłkarza Tereka w rundzie wiosennej jest dla niego dużym zaskoczeniem.

– Dowiedziałem się o tym na stronie Tereka. Byłem bardzo zadowolony, szczerze mówiąc, nie spodziewałem się takiego uznania, to było miłe zaskoczenie. Chciałbym podziękować fanom i powiedzieć, że jestem im bardzo wdzięczny. Mam nadzieję, że będę grać jeszcze lepiej niż dotychczas – zakończył reprezentant Polski.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.