Przemysław Tytoń pomimo, że stracił miejsce w podstawowym składzie PSV Eindhoven jest pewnym punktem w bramce reprezentacji Polski, i zapewne to on zagra od pierwszej minuty w spotkaniu z reprezentacją Anglii.

Zawodnik zapewnił, że jego forma drastycznie nie upadła z powodu tego, że od kilku kolejek jest tylko rezerwowym w holenderskim klubie.

–  Nie zagrałem w ostatnich trzech meczach, ale to nie oznacza, że moja forma drastycznie się przez to załamała. Nie ma powodów do obaw- zapewnia golkiper.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.