Zdecydowanie w tym sezonie rozgrywkowym nie wiedzie się piłkarzom Rody Kierkrade. W niedzielę zespół przegrał kolejne spotkanie. Na wyjeździe ulegając Vitesse 3-0. W składzie gości oczywiście nie zabrakło jednego z polskich bramkarzy.

Po absencji za czerwony kartonik do bramki powrócił Filip Kurto, który był bezradny w dzisiejszym spotkaniu przepuszczając aż trzy gole. Na ławkę powędrował Mateusz Prus, który udanie zastąpił o rok młodszego kolegę.

Na ławce rezerwowych znalazł się także 22- letni Mikołaj Lebedyński.

Po tej przegranej klub z Kerkrade zajmuje dopiero siedemnaste miejsce w tabeli ligowej.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.