Eugen Polanski, w wywiadzie udzielonym po meczu z Rosją, przyznał, że byliśmy lepsi w meczu z „podtekstami”. Dariusz Dudka z kolei ujawnił rąbka tajemnicy z szatni i powiedział oo bramce straconej po stałym fragmencie gry.

Polanski uspokoił nas trochę wieścią o stanie bolącej nogi. Piłkarz powiedział, że noga go boli, ale zdąży się wykurować na mecz z Czechami. Pomocnik 1. FSV Mainz nie zgodził się z krytyką gry biało-czerwonych szczególnie po straci bramki. – Ja nie widziałem w naszej grze wtedy nic złego, nie mieliśmy żadnych problemów, wszystko było pod kontrolą – stwierdził.

Z kolei Dudka zapytany o to, co się działo w szatni pomiędzy zmianą stron, odrzekł: – Byliśmy źli na siebie, bo bardzo niski zawodnik, jakim jest Dżegojew strzelił nam gola głową. Defensywny pomocnik zaznaczył, że trener musiał trochę w szatni ostudzić emocje piłkarzy i kazał im grać lepiej.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.