Przemysław Tytoń wystąpił po raz pierwszy w 2012 roku. Polak rozegrał spotkanie w Pucharze Holandii przeciw NEC Nijmegen. Występ Polaka nie był jednak udany i drużyna PSV Eindhoven  z wielkimi problemami pokonała przeciwnika 3:2. Forma reprezentanta Polski jest daleka od tej prezentowanej jesienią.

PSV już w piątej minucie objęło prowadzenie po bramce Mertensa. Nijmegen 10 minut później wyrównało bo błędzie Tytonia, który odważnie wyszedł do napastnika NEC. Ten przerzucił piłkę nad Polakiem, sytuację  uratował jeszcze Marcelo, jednak do piłki dopadł van der Velden i wpakował ją do siatki. W ciągu trzech minut PSV ustrzeliło jeszcze dwie bramki – najpierw w 41. minucie gola zdobył Matavz po wspaniałej asyście Toivonena, a w 43. minucie na 3:1 podwyższył Strootman po dograniu Lensa. Tuż przed przerwą Tytoń wypuścił po dośrodkowaniu piłkę z rąk i przewrócił się po starciu z piłkarzem NEC. Lasse Schone wykorzystał moment nieuwagi polskiego golkipera i mocnym uderzeniem skierował ją do siatki PSV.

Puchar Holandii jest jak na razie jedyną okazją dla Tytonia, aby przekonać do siebie trenera Ruttena. Szkoleniowiec PSV w meczach Eredivisie  a także w Lidze Europy stawia na Andreasa Isakssona, który cieszy się coraz większym zaufaniem także wśród kibiców ze stadionu Philipsa.

KNVB Beker – 1/4 finału
PSV Eindhoven – NEC Nijmegen 3:2 (3:2)
Mertens 5, Matavž 41, Strootman 43 – van der Velden 15, Schøne 45+1

Sędzia: Danny Makkelie
Widzów: 11000

Żółte kartki:
Toivonen – George, Goossens

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.