Damien Perquis musi poczekać na swój pierwszy występ w barwach Betisu Sewilla. Reprezentant Polski nie znalazł się kadrze meczowej zespołu z Andaluzji na dzisiejsze spotkanie przeciwko Realowi Valladolid.
Początkowo 28-letni obrońca był typowany do pierwszego składu „Verdiblancos”, w którym miał stworzyć parę stoperów z Paulao. Do pełni sprawności powrócił jednak Mario, który przed doznaniem urazu, miał pewne miejsce w składzie i to on ma zagrać od pierwszych minut.
Jak informuje diariodesevilla.es, trener Betisu, Pepe Mel, zdecydował się nie włączać Polaka do meczowej osiemnastki, ponieważ w związku z pobytem defensora na zgrupowaniu reprezentacji Polski, nie mógł się przyjrzeć jego postawie na treningach.
Sytuacja Perquisa nie wygląda najlepiej. Według hiszpańskich mediów, 28-latek miał z miejsca stać się liderem obrony drużyny z Sewilli, jednak nie cieszy się on zaufaniem szkoleniowca. W związku z tym były piłkarz Sochaux musi poczekać na debiut co najmniej do 22 września, kiedy Betis zagra z Espanyolem Barcelona.

Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.