Artur Boruc rozegrał trzeci mecz w tym sezonie w barwach AFC Bournemouth. Były bramkarz reprezentacji Polski przez pełne 90 minut bronił bramki swojego zespołu w spotkaniu 1/8 finału Pucharu Ligi Angielskiej przeciwko Middlesbrough. Drużyna Polaka pokonała rywali 3:1. 
 
Sezon 2017/2018 jest dla Boruca zupełnie inny niż ostatnie. Wszystko dlatego, że 37-letni już bramkarz musiał pogodzić się z rolą rezerwowego. Latem działacze sprowadzili z Chelsea Londyn Asmira Bogovicia i to on jest etatowym golkiperem Bournemouth. Boruc w tej sytuacji zazwyczaj ogląda poczynania swoich kolegów z wysokości ławki rezerwowych. 
 
We wtorkowy wieczór było jednak inaczej. Szkoleniowiec Bournemout postawił na Boruca od pierwszej minuty. Nie było to zaskoczeniem, ponieważ polski bramkarz regularnie występuje w rozgrywkach pucharowych. Wtedy Begović ma szansę odpocząć, a Polak ma szansę się wykazać. 
 
W potyczce z Middlesbrough Boruc musiał raz wyciągać piłkę z siatki. Miało to miejsce w 56. minucie, kiedy pokonał go Marcus Tavernier. Była to bramka na 1:1, ponieważ wcześniej dla gospodarzy trafił Jack Simpson. Ostatecznie jednak to Bournemouth było górą. Kwadrans przed końcem rzut karny wykorzystał Callum Wilson, a niedługo później wynik na 3:1 ustalił Benik Afobe. 
 
Puchar Ligi Angielskiej – 1/8 finału
AFC Bournemouth – Middlesbrough
Simpson 49, Wilson 75 (k), Afobe 82 – Tavernier 56
 
Żółte kartki: Fry

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.