Ostatnie dwa lata kariery Dawida Janczyka były pasmem samych niepowodzeń. Wszystko wskazywało na to, że kiedy polski napastnik otrzymał propozycję testów w Panionosie Ateny, zła passa dobiegnie końca.

24-latek ma jeszcze 1,5-roczną umowę z CSKA Moskwa, którą Rosjanie od dłuższego czasu starają się rozwiązać. Polak zamierzał nareszcie rozstać się z klubem, w którym praktycznie nie ma szans na grę, aby związać się z grecką drużyną.

Podczas treningów z dwunastym zespołem Superleague, szybko przekonał do swojej osoby sztab szkoleniowy. Kiedy wydawało się, że snajper nareszcie znajdzie drużynę, w której odbuduje swoją karierę, okazało się, że na Panionos nałożony jest zakaz transferowy.

W związku z tym Grecy nie mogą pozyskać żadnego zawodnika, nawet na zasadzie wolnego transferu. Nie wiadomo, kiedy kara zostanie cofnięta, ale trener ateńskiego klubu, Dimitrios Eleftheropoulos, już zapowiedział, że jeżeli w końcu to nastąpi, pozyskanie Janczyka będzie pierwszym transferem, dokonanym przez jego drużynę.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.