Oficjalnie rozwiano wszelkie wątpliwości, komu powinna zostać zapisana druga bramka dla Borussii Dortmund w meczu z Werderem Brema. Specjalna komórka Bundesligi uznała, że gola strzelił Shinji Kagawa.

„Bramkę słusznie zapisano Kagawie. Taką decyzję podjęła specjalna komórka Bundesligi. Działacze przeanalizowali dokładnie sytuację, skonsultowali się też z sędziami spotkania. Ta decyzja uznana jest przez niemieckie media jako ostateczna” – powiedział Jan Hesse, dziennikarz „Rheinische Post” dla „Przeglądu Sportowego”.

Wcześniej nie brakowało wątpliwości. Większość stron na początku podała informację, że strzelcem gola był Kagawa. Później zmieniono strzelca na Roberta Lewandowskiego, a następnie ponownie na Japończyka.

Kagawa oddał strzał na bramkę, jednak ostatnim, który dotknął piłki był Lewandowski. „Uznałem gola, ponieważ wyszedłem z założenia, że Lewandowski nie chciał w ogóle dotknąć piłki, a wręcz zrobił unik, żeby go nie trafiła. Dlatego nie odgwizdałem pozycji spalonej, bo Polak został trafiony niechcący” – stwierdził po meczu sędzia Florian Meyer.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.