Girondins Bordeaux z Ludoviciem Obraniakiem w składzie, bezbramkowo zremisowało z Paris-Saint Germain. Mimo wywalczenia punktu z tak trudnym rywalem, reprezentant Polski nie jest zadowolony z końcowego wyniku.

– Przed meczem wziąłbym taki wynik w ciemno, ale po jego zakończeniu myślę, że mogliśmy się pokusić o lepszy. Trener Francis Gillot tasował składem, bo przed nami rewanż IV rundy eliminacji Ligi Europy z Crveną Zvezdą Belgrad. Gdyby nie roszady, wynik mógł być lepszy – powiedział pomocnik na łamach „Przeglądu Sportowego”.

27-latek fantastycznie rozpoczął sezon, zdobywając dwie bramki i zaliczając asystę w dwóch pierwszych spotkaniach. Przed meczem z PSG nie był jednak w pełni sił, dlatego obawiał się swojej dyspozycji.

– Były chwile zwątpienia, czy dam radę zagrać w poprzedniej kolejce. Dobrze, że trener mnie nie posłuchał. Ogólnie czuję się bardzo dobrze. Odpowiada mi moja rola w Bordeaux. Pasuje mi, kiedy mogę zmieniać pozycję na boisku – zakończył Obraniak.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.