Arkadiusz Milik został pierwszym zimowym wzmocnieniem Bayeru Leverkusen. 19-letni napastnik zdecydował się odejść do niemieckiego klubu, chociaż ma niewielkie szanse na wywalczenie miejsca w pierwszym składzie.

– Od samego początku nie miałem żadnych wątpliwości. Żaden piłkarz wyjeżdżający z polskiej ligi nie powinien zastanawiać się, gdzie będzie mu lepiej
– przyznał w rozmowie z „Faktem” były zawodnik Górnika Zabrze.

Reprezentant Polski jutro wyjedzie z nowym zespołem na zgrupowanie do portugalskiego Lagos. Młody snajper będzie chciał przekonać do swoich umiejętności trenera Samiego Hyypię, jednak zdaje sobie sprawę, że ciężko będzie mu wygryźć ze składu Stefana Kießlinga.

– Wiem, jakiego konkurenta mam na swojej pozycji i liczę się z tym, że na początku będzie ciężko. Wiosną chciałbym regularnie wchodzić z ławki rezerwowych. Przede wszystkim mam się od kogo uczyć i cieszę się, że odszedłem akurat do Bayeru – stwierdził 19-latek.

Milik może otrzymać szansę pierwszego występu w barwach Bayeru już 7 stycznia, kiedy jego zespół zagra w sparingu z Hannoverem 96. Oficjalny debiut Polaka może nastąpić najwcześniej 19 stycznia. Tego dnia zespół z Leverkusen zmierzy się w Bundeslidze z Eintrachtem Frankfurt.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.