Bartłomiej Pawłowski mimo braku regularnej gry w zespole hiszpańskiej Málagi, może pozostać w tym klubie. Wypożyczonego z Widzewa Łódź piłkarza chcą zatrzymać władze klubu występującego w Primera División.

21-latek nie był ulubieńcem trenera Bernda Schustera, który rzadko zawał mu szasnę gry na hiszpańskich boiskach. Polak zanotował zaledwie 8 występów (250 minut). Nie przeszkodziło mu to jednak w zdobyciu pięknej bramki.

Włodarze „Boquerones” widzą w reprezentancie polskiej młodzieżówki potencjał i pragną pozostawić go na kolejny sezon. W grę nie wchodzi już jednak wypożyczenie, ponieważ Pawłowskiemu za rok wygasa umowa ze spadkowiczem z T-Mobile Ekstraklasy. Możliwy jest jedynie transfer definitywny.

W przyszłym sezonie utalentowany skrzydłowy będzie miał szansę na częstrze występy, bowiem w klubie zmienia się trener. Schusterowi wygasł kontrakt, a miał w nim zapis automatycznego przedłużenia umowy w przypadku zajęcia miejsca w pierwszej dziesiątce ligi (ostatecznie jedenaste miejsce).

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.