Niemożliwe? A jednak – przegraliśmy z Litwą. Litwą, która co gorsza nie zagrała w swoim najsilniejszym składzie. W stylu, od którego gorsza była tylko murawa.Jak dotąd Litwini nigdy nie strzelili nam 2 bramek. Nigdy. Smuda jednak czyni cuda…


LITWA – POLSKA 2:0 (2:0)

Bramki: Saulius Mikoliunas 19′, Edgaras Cesnauskis 29′

Żółte kartki: Kamil Glik 45′ – Tadas Labukas 46′, Tomas Zvirgzdauskas 78′, Tadas Kijanskas 88′

Litwa: Zydrunas Karcemarskas (46-Ernestas Setkus) – Marius Stankevicius, Andrius Skerla (46-Tomas Zvirgzdauskas), Marius Zaliukas, Tadas Kijanskas – Kestutis Ivaskevicius, Mindaugas Panka (87-Tomas Razanauskas), Saulius Mikoliunas (46-Deividas Cesnauskis), Edgaras Cesnauskis (84-Valdemar Borowskij) – Tomas Danilevicius (68-Dominykas Galkevicius), Tadas Labukas.

Polska: Sebastian Małkowski – Łukasz Piszczek, Arkadiusz Głowacki, Kamil Glik, Maciej Sadlok – Adrian Mierzejewski (46-Kamil Grosicki), Rafał Murawski (46-Sławomir Peszko), Dariusz Dudka (86-Tomasz Jodłowiec), Jakub Błaszczykowski (86-Szymon Pawłowski), Ludovic Obraniak (67-Roger Guerreiro) – Robert Lewandowski (70-Michał Kucharczyk).

Sędzia: Andris Treimanis (Łotwa) Widzów ok. 5 tys

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.