Jednym z najciekawszych środowych meczów 3. kolejki Ligi Mistrzów będzie spotkanie Borussii Dortmund z Realem Madryt. Faworytem tego spotkania z pewnością będą „Królewscy”, ale gospodarzy stać na sprawienie niespodzianki.

Duży wpływ na losy pojedynku może mieć forma najlepszego strzelca BVB, Roberta Lewandowskiego. Napastnik reprezentacji Polski bardzo sceptycznie ocenia szanse swojej drużyny na pokonanie mistrzów Hiszpanii.

– Real Madryt to jedna z najlepszych drużyn na świecie. Mają świetnych zawodników i trenera, dlatego każdy najmniejszy błąd może nas bardzo drogo kosztować. Jestem realistą i wiem, że jeden punkt w dwumeczu będzie sukcesem – przyznał piłkarz w rozmowie z PAP.

24-latek liczy na to, że Borussia zaprezentuje się o wiele lepiej niż w ostatnim ligowym spotkaniu, w którym przegrało w derbowym meczu z Schalke 04 Gelsenkirchen (1:2). 

– Mam nadzieję, że to będzie zupełnie inny mecz, a my będziemy zupełnie inną drużyną. Od pierwszej minuty będziemy stwarzali zagrożenie i przede wszystkim będziemy walczyli – stwierdził „Lewy”.

W ostatnim czasie w mediach pojawiła się informacja, jakoby Jose Mourinho chciał sprowadzić Lewandowskiego na Santiago Bernabeu. Reprezentant Polski nie zawraca sobie głowy takimi spekulacjami i przyznaje, że jego marzeniem było zagrać przeciwko Realowi.

– Oczywiście, że czytałem o tym, ale gazety często coś piszą i nie zawsze jest to prawda. Od dziecka marzyłem o tym, by wystąpić przeciwko Królewskim. To zaszczyt móc sprawdzić się z takim przeciwnikiem – zakończył napastnik Borussii Dortmund.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.