Damien Perquis po raz pierwszy od ponad czterech miesięcy znalazł się w podstawowym składzie Betisu Sevilla. Reprezentant Polski wystąpił w spotkaniu 1/16 finału Ligi Europy przeciwko Rubinowi Kazań.

Mecz znakomicie rozpoczął się dla gospodarzy. Już w 3. minucie indywidualnymi umiejętnościami błysnął wypożyczony z AC Milan Dídac Vilá, który strzałem z ostrego kąta pokonał Siergieja Ryżykowa. W 17. minucie Léo Baptistão mógł zapewnić Betisowi dwubramkowe prowadzenie, jednak bez zarzutów jego groźne uderzenie obronił rosyjski golkiper Rubina.

Przyjezdni od 28. minuty musieli grać w osłabieniu po drugiej żółtej kartce, którą otrzymał Alexander Prudnikow. Następstwem faulu rosyjskiego napastnika był rzut wolny. Do futbolówki podszedł Salva Sevilla, który dośrodkował wprost na głowę Damiena Perquisa. 29-letni defensor główkował jednak obok bramki.

Wydawało się, że Hiszpanie mają mecz pod kontrolą i gdyby choć jedną z dogodnych sytuacji do strzelenia gola wykorzystał Cedric Mabwati gospodarze byliby niemal pewni wygranej. Tymczasem, jedna z nielicznych akcji Rubina przyniosła bramkowy skutek. Lorenzo Reyes sfaulował szarżującego Romana Eremenkę i arbiter podyktował „jedenastkę”. Powtórki pokazują jednak, że był to błąd sędziego, gdyż Chilijczyk przewinił tuż przed linią pola karnego i odgwizdany być powinien jedynie rzut wolny. Karnego pewnie wykorzystał sam poszkodowany, ustalając tym samym rezultat na 1:1. W samej końcówce żółtą kartką ukarany został jeszcze Damien Perquis.

Liga Europy – 1/16 finału
Betis Sevilla – Rubin Kazań 1:1 (1:0)
Vilá 3 – Eremenko 74 (k)

Sędzia: Serge Gumienny (Belgia)

Żółte kartki: Igiebor, Juanfran, Reyes, Molina, Perquis – Prudnikow, Torbinski, M’Vila, Kuzmin
Czerwona kartka: Prudnikow 28 (Rubin, za dwie żółte)

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.