Oficjalnie wiadomo, że nowym bramkarzem Manchesteru United będzie Anders Lindegaard. Według brytyjskich mediów oznacza to koniec Tomasza Kuszczaka w barwach „Czerwonych Diabłów”. Polski bramkarz zaprzecza jakoby dostał zgodę na odejście z klubu zimą.

„Nie przypominam sobie, żebym wcześniej puścił w barwach Man Utd cztery gole. A teraz miałem pięć strzałów, z czego cztery wpadły do siatki” – stwierdził w rozmowie z „Super Expressem” polski bramkarz.

„Słyszę głosy, że to mój koniec w MU, ale nie wydaje mi się, aby jeden występ przekreślał wcześniejszy dorobek” – przyznał Kuszczak, dodając, że ciężko cokolwiek udowodnić, jeśli gra się tylko raz w miesiącu.

Niedawno Goal.com poinformował, że Polak otrzymał zgodę na odejście z klubu już zimą. „Bzdura!” – krótko skomentował bramkarz Manchesteru United.

Spekulacje prasy co do transferu Andersa Lindegaarda się sprawdziły, a teraz media donoszą, że Man Utd jest zainteresowany ściągnięciem jeszcze jednego bramkarza. Prawdopodobnie będzie to David De Gea z Atletico Madryt lub Manuel Neuer z Schalke Gelsenkirchen. Kuszczak wierzy jednak, że kolejny sezon zacznie jako pierwszy bramkarz „Czerwonych Diabłów”.

„Jeśli mi się nie powiedzie, to z końcem sezonu będę chciał zmienić klub. Są pytania z Anglii, Niemiec, Włoch, Hiszpanii i Grecji. I to z naprawdę mocnych klubów” – wyznał polski golkiper.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.