Filip Kurto przez kontuzję uda odniesioną w starciu z SC Heerenveen musiał opuścić dwa mecze holenderskiego Dordrechtu. Polak wolałby zapewne pauzować jeszcze w dzisiejszym starciu z Utrechtem, bowiem jego drużyna została rozbita 1:6 (0:2)!

Polski bramkarz wybiegł w podstawowym składzie i w 16. minucie po raz pierwszy skapitulował po uderzeniu Sébastiena Hallera. Utalentowany Francuz wypożyczony z Auxerre został dzisiejszego popołudnia bohaterem gospodarzy, ponieważ został autorem wszystkich czterech pierwszych bramek dla Utrechtu. Jedyna bramka dla beniaminka Eredivisie padła w 66. minucie. Do siatki trafił Josimar Lima, lecz nie może on na pewno uznać meczu do udanych. Reprezentant Republiki Zielonego Przylądka w 77. minucie za drugą żółtą kartkę został wyrzucony z boiska. Wcześniej taki los spotkał piłkarza gospodarzy Willema Janssena, który opuścił murawę po godzinie gry.

W 85. minucie gola dla Utrechtu strzelił Chris Kum, a 120 sekund później najsłabszą ekipę holenderskiej ekstraklasy dobił Jeff Hardeveld. Spotkanie Dordrecht musiał kończyć w podwójnym osłabieniu, gdyż czerwony kartonik ujrzał również Marvin Peersman.

Eredivisie – 23. kolejka
FC Utrecht – FC Dordrecht 6:1 (2:0)
Haller 16, 39, 49 (k), 81, Kum 85, Hardeveld 87 – Lima 66

Sędzia: Reinold Wiedemeijer
Widzów: 15 281

Żółte kartki: Janssen – Lima, Lewis
Czerwone kartki: Janssen 60 (za dwie żółte) – Lima 77 (za dwie żółte), Peersman 90

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.