Mateusz Klich jest piłkarzem VfL Wolfsburg już od ponad 16 miesięcy, jednak ani razu nie wystąpił w oficjalnym meczu pierwszej drużyny. Polski pomocnik ma dość i zapowiada, że zamierza zimą zmienić pracodawcę.

– Chcę odejść i grać. Nie sądzę, by mnie na siłę chcieli trzymać w Wolfsburgu. Ambicji na pewno mi nie brakuje. Przyjechałem do Niemiec grać w Bundeslidze, szkoda, że potknąłem się na pierwszej przeszkodzie – przyznał 22-latek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Młodzieżowy reprezentant Polski uważa, że czas pobytu w niemieckim klubie jest dla niego okresem zmarnowanym. – Najgorsze, że nie dostałem nawet szansy i to mnie zmartwiło. Szkoda półtora roku, zmarnowanego czasu, bo w końcu nie dostałem nawet pięciominutowej okazji do gry – stwierdził piłkarz.

Były zawodnik Cracovii nie wyklucza powrotu do Polski, jednak chciałby jeszcze zagrać w jakimś innym niemieckim zespole. – Wszystko się może zdarzyć. Chciałbym jednak spróbować sił w Niemczech, dostając prawdziwą szansę – zakończył Klich.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.