Kończy się wypożyczenie Pawła Kieszka do Rody Kerkrade. Bramkarz powróci do FC Porto, w którym raczej nie ma szans na grę. 28-latek przyznał, że chętnie pozostałby w Holandii, gdyby otrzymał taką propozycję.

– Kiedy udzielałem wywiadu „PN”, nikt nie dawał sygnału, że mogę zostać w Rodzie i nadal nie daje. Gdyby jednak działacze z Kerkrade znów chcieli mnie wypożyczyć, na pewno bym się zastanowił, bo dla mnie najważniejsza jest teraz gra – powiedział Kieszek w wywiadzie dla portalu 2×45.com.pl.

Roda jest bliska pozyskania Filipa Kurto, dlatego dalsze wypożyczenie Polaka do Rody jest mało prawdopodobne, dlatego przesądzony jest jego powrót do Portugalii. Były piłkarz m. in. Polonii Warszawa przyznał, że wróci do FC Porto, jeśli będzie tam bramkarzem numer dwa.

– Jeśli w Porto powiedzą, że chcą mojego pozostania, to zgodziłbym się, gdybym został zmiennikiem Heltona. Nie chciałbym już być numerem trzy. To mnie zupełnie nie interesuje. Golkiper numer dwa w takim klubie jak Porto rozgrywa około 15 meczów w sezonie na wszystkich frontach i to już byłoby coś. Oczywiście muszę brać pod uwagę walkę o miejsce w pierwszym składzie, nie mogę zupełnie zrezygnować, ale najważniejsze, żebym nie był już tym trzecim – stwierdził.

Kieszek zdradził także, że jego agent otrzymał kilka ofert, ale najprawdopodobniej dopiero po EURO 2012 dowiemy się, w jakim klubie będzie kontynuował karierę.

– Agent coś tam mi mówił, ale na konkrety jeszcze za wcześnie. Lada chwila startują mistrzostwa Europy i gorączka transferowa zacznie się dopiero po turnieju. Są jakieś sygnały, jednak nic więcej, nie ma się co ekscytować – zakończył bramkarz, który nie ukrywa, że mógłby nawet wrócić do polskiej ligi.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.