Ireneusz Jeleń nie znalazł się w 23-osobowej kadrze na EURO 2012. Napastnik OSC Lille uważa, że nie zasłużył na powołanie, a winny tej sytuacji jest trener Rudi Garcia, który nie pozwolił napastnikowi zimą zmienić klubu.

– Bardzo chciałem być częścią tego wyboru, ale na to nie zasłużyłem. Nie mogę winić tylko siebie, bo winę ponosi także mój trener Rudi Garcia. Tej zimy naprawdę chciałem zmienić klub, grać więcej i przygotować się do EURO. Miałem konkretną ofertę z Brestu, i ​​chciałem ją przyjąć, ale Garcia odmówił, mówiąc mi, że mnie potrzebuje. Później nigdy nie dał mi szansy
– powiedział rozżalony napastnik w wywiadzie dla francuskiego Eurosportu.

Jeleń przyznał również, że na pewno nie przedłuży wygasającego z końcem czerwca kontraktu i odejdzie z Lille.

– Mój kontrakt z Lille jest ważny do ostatniego dnia czerwca. Nie rozmawiałem z prezydentem, nikt mi nic nie powiedział. Ale nawet gdybym otrzymał propozycję przedłużenia, odmówiłbym. Spędziłem wystarczająco dużo czasu na ławce, za dużo kosztowało mnie to nerwów. Dla mnie najważniejsze jest to, aby grać w piłkę, nawet gdybybym miał to robić w zespole znacznie słabszym niż Lille. Muszę jednak przyznać, że nie żałuję transferu do Lille z jednego powodu: poznałem tutaj dobrych ludzi, dobry klimat do gry w piłkę nożną, z dobrym wyposażeniem i wspaniałych piłkarzy. Gdybym tylko mógł grać więcej, wszystko byłoby lepsze – dodał polski napastnik.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.