Ireneusz Jeleń i Joe Cole byli ostatnimi wzmocnieniami Lille w letnim oknie transferowym. Według trenera mistrzów Francji Rudiego Garcii obaj są w podobnej sytuacji i nie dostaną szansy na grę, póki nie osiągną najwyższej formy.

– Wraz z ich pozyskaniem nasz zespół został realnie wzmocniony, biorąc pod uwagę ich wartość. Poza tym wiem, że oni bardzo chcą! Pytanie jednak, co z ich stanem fizycznym. Joe w ostatnich 8 miesiącach tylko raz zagrał pełne 90 minut, a Jeleń borykał się z częstymi kontuzjami. Są dokładnie w tym samym miejscu. Najpierw więc trzeba dać im czas, aby doszli do całkowitej sprawności i najwyższej formy – przyznał szkoleniowiec Lille.

Obecnie mistrzowie Francji grają ustawieniem 4-3-3, jednak być może trener zdecyduje się zmodyfikować je, aby wykorzystać potencjał drużyny w ataku.

– Jeśli będzie potrzeba, znajdę dla nich miejsce. Niewykluczone, że Obraniak i Cole będą pełnić nieco bardziej ofensywne role. Możliwa jest również zmiana systemu. Pewne jest tylko to, że każdy gracz, niezależnie od tego czy młody czy doświadczony, będzie musiał zapracować sobie na miejsce w składzie i dawać z siebie to, co najlepsze
– stwierdził Garcia.

Jeleń będzie mógł zadebiutować już w najbliższym meczu ligowym z Saint Etienne, który odbędzie się 10 września.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.