Adrian Mierzejewski poprowadził Trabzonspor do awansu do finału Pucharu Turcji. W rewanżowym meczu półfinałowym jego zespół rozbił 6:0 (1:0) Sivasspor, w którego barwach do 68. minuty grał Kamil Grosicki.

Arkadiusz Piech całe spotkanie przesiedział na ławce. Były zawodnik Polonii Warszawa rozpoczął festiwal strzelecki w 38. minucie. Za przewinienie Ziya Erdala sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Mierzejewski, którego jednak powstrzymał Milan Borjan. Kanadyjczyk miał pecha, gdyż futkolówka znalazła się z powrotem pod nogami Polaka, który tym razem bez problemu pokonał bramkarza Sivassporu.

Druga bramka padła po fenomenalnie rozegranym rzucie wolnym. Gospodarze dwoma podaniami „rozklepali” defensywę przyjezdnych. A wykończył to wszystko reprezentant Polski. Pomocnik skompletował klasycznego hat-tricka w 53. minucie, kiedy to 26-latek odegrał piłkę do swojego klubowego kolegi i natychmiast wybiegł na pozycję. Szybko otrzymał podanie i uderzeniem przy bliższym słupku po raz trzeci pokonał Borjana.

Czwarta bramka to niemal kopia wcześniejszej. Znowu Mierzejewski otrzymał powrotne zagranie i wyszedł sam na sam z bramkarzem gości. Tym razem Kanadyjczyk obronił jego strzał. Po raz kolejny miał jednak pecha, ponieważ na dobitkę tylko czekał Olcan Adın.

W 72. minucie po indywidualnej akcji bramkę zdobył  Volkan Şen. Po tym golu Mierzejewski opuścił murawę. Gości, którzy pierwsze spotkanie wygrali 2:1 pogrążył trzynaście minut przed końcem Aykut Akgün.

Fortis Türkiye Kupasi – Półfinał (rewanż)
Trabzonspor Kulübü – Sivasspor Kulübü 6:0 (1:0)
Mierzejewski 38, 47, 53, Adın 65, Şen 72, Akgün 77

Sędzia: Tolga Özkalfa

Żółte kartki: Zokora, Yumlu, Zengin, Şen – Erdal, Navrátil, Kurt

Bramki Mierzejewskiego:

I asysta:

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.