W 29 kolejce ligi rosyjskiej zespół Bartłomieja Grzelaka i Wojciecha Kowalewskiego, Sybir Nowosybirsk podejmował Tom Tomsk – przegrał 0:1.
Pełne 90 minut w barwch pewnego spadku Sibiru rozegrał Bartłomiej Grzelak. Były legionista 84. minucie stanął przed szansą na wyrównanie, ale jego strzał z rzutu karnego obronił bramkarz Toma. Swojej szansy z jedenastu metrów nie zmarnował natomiast Artiom Dziuba. Napastnik Toma w 52. minucie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na nim samym.
Wojciech Kowalewski nie znalazł się nawet w kadrze meczowej. Jest to skutek nie tyle słabszej formy co konfliktu z działaczami „Orłów”. Były reprezentant polski rozgląda się już za nowym klubem.
Leave us a reply
You must be logged in to post a comment.