Kamil Glik trafił latem z Piasta Gliwice do US Palermo. W nowym klubie zagrał na razie tylko w dwóch meczach, w których spisał się słabo. Polak ciężko trenuje, aby ponownie otrzymać szansę.

Glik wystąpił w spotkaniu eliminacji do Ligi Europy przeciwko NK Maribor (3:0) oraz fazy grupowej Ligi Europy z Spartą Praga (2:3). Szczególnie w tym drugim meczu nie ustrzegł się błędów.

„Tak się złożyło, że nie były to jego najlepsze mecze. Odczuwa tego konsekwencje, bo był blisko pierwszego składu”
– powiedział dyrektor sportowy Palermo Walter Sabatini.

Polak ciężko pracuje na treningach, aby udowodnić, że zasługuje na grę w podstawowym składzie. „On jest bardzo dobrze postrzegany przez kolegów. Inni piłkarze doceniają, że na treningach bardzo ciężko pracuje” – dodał Sabatini.

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.